Co się stało z ciałami w American Psycho?

Pod koniec filmu widzimy Patricka Batemana w mieszkaniu pełnym trupów. W końcu przyznaje się swojemu prawnikowi do tego, co zrobił. Później wraca do mieszkania, ale okazuje się, że ciał już nie ma. Co się stało z ciałami?

Rozwiązanie

Bateman jest psychopatycznym schizofrenikiem i żadne z przedstawionych wydarzeń nie miało miejsca w rzeczywistości.

Patrząc na dowody przedstawione w filmie, widzimy, że Bateman popełnia czyny, których nikt o tak wysokiej randze jak on nie mógłby dokonać bez wzbudzenia przynajmniej kilku pytań.

W filmie poznajemy jego szalony umysł podświadomy, który pozwala mu z łatwością uzyskać trójkąt z dwiema prostytutkami, jednocześnie fizycznie je bijąc, wpadając w morderczy szał z powodu wizytówek, jak również widzimy bankomat, który każe mu włożyć kotka zamiast karty.

Wszystkie te wydarzenia można wytłumaczyć jako dziejące się wewnątrz umysłu Batemana, a nie w prawdziwym życiu. W rzeczywistości, można twierdzić, że jedynym prawdziwym aktem, który wydarzył się w trakcie filmu było zerwanie zaręczyn z Evelyn z powodu realizacji jego psychotycznych wizji, które stają się coraz bardziej intensywne w miarę upływu czasu.

W końcu Bateman pozornie zabija dziesiątki policjantów, co nie byłoby łatwe do wybaczenia, zapomnienia, ani bez bycia tematem rozmów w mieście, a także wśród jego towarzyskich 'przyjaciół'. Nawet jego 'spowiedź' jest przywoływana przez jego prawnika jako śmiech, ponieważ uważają oni, że Bateman jest zbyt powściągliwy, aby popełnić takie czyny.

To dalej przedstawia go jako rzeczywiście walczy w jego głowie przez większość czasu, zamiast fizycznej reprezentacji swoich czynów. Można argumentować, że podczas gdy jego psychotyczne wizje występują, on jest rzeczywiście tylko siedzi, cicho, lekko katatoniczny, podczas gdy te odgrywają się wewnątrz jego myśli.

Komentarze (6)

Minęło już trochę czasu od obejrzenia filmu, ale odniosłem wrażenie, że wydarzenia z przeprowadzki nie mają być zmyślone. Pamiętam, że Bateman zabija kogoś, a potem udaje, że mieszkanie jest jego własne. Tam właśnie zostawia ciała swoich ofiar.

Bateman w pewnym momencie maluje sprayem "Die Yuppie Scum!" na ścianie. Jednym z założeń filmu jest to, że yuppies naprawdę są szumowinami. Są bezwartościowe i wymienne, więc ludzie nie mogą odróżnić jednego od drugiego, i nikt się nie przejmuje, a nawet zdaje sobie sprawę, kiedy jeden jest zamordowany.

Pod koniec filmu Bateman wraca do mieszkania, a ciał już nie ma. Jest tam agent nieruchomości, który przygotowuje się do pokazania mieszkania. (Najwyraźniej Bateman nie nadąża z płaceniem czynszu). To agentka nieruchomości pozbyła się ciał. Nie zawracała sobie nawet głowy wezwaniem policji, ponieważ ofiary były tylko bezwartościowymi yuppies. Wie, że Bateman je zamordował, ale nie przejmuje się tym. Ona traktuje go z pogardą, choć, bo zostawił bałagan dla niej do czyszczenia, i dlatego, że jest yuppie też.

Komentarze (2)

I rzeczywiście nigdy nie widziałem tego filmu, ale I've słyszałem wiele o książce, jak również adaptacji filmowej i to jest moje zrozumienie, że jest proponowane pytanie, czy nie ma żadnych wydarzeń w historii naprawdę miały miejsce w ogóle. Wierzę, że Bateman jest proponowanym schizofrenikiem i będąc, że historia następuje zgodnie z jego perspektywą, istnieje możliwość mentalnej projekcji zbrodni. Ta niepewność rzeczywistości jest prawdopodobnie powodem zaginięcia ciał.

Zobacz tutaj

Komentarze (0)